czwartek, 31 grudnia 2009

Hot Melt-Mini Blue!


Witam
Mamy jeszcze stary, ale dobry rok 2009. Idzie już nowy. Będzie lepszy? Nikt nie wie!
Dzisiaj chciałem napisać kilka słów o serii bardzo "elitarnej" Nordsona. Trzymana jest trochę w tajemnicy. Co mnie zainspirowało? Otóż dostałem taki moduł ostatnio do naprawy. Nie widziałem go już dłuższy czas, aż nagle jest! Teraz podam link do oficjalnej strony firmy Nordson: MiniBlue! Nic szczególnego tam Państwo nie znajdą! Ups! Malutki, niepozorny! Ale niesamowicie skuteczny! Inżynierowie Nordson-a pokazali po raz kolejny co potrafią! Fenomen jeśli chodzi o moduły sterowane pneumatycznie. Moduł otwierany i zmykany powietrzem. Doskonałe podwójne uszczelnienie skrzydełkowe. Główne uszczelnienia iglicy to Mupu wysokiej klasy! Jednym słowem "malutki zuch"! Za jakością idzie cena. Nordoson liczy sobie ok, 2500 PLN. Przy zwrocie używanego oferuje 40% upustu. Ale marża! Jednak warto zainwestować mimo tych cen. Naprawa nie jest skomplikowana i w BetaFil-Hot Melt kosztuje 350 PLN. Całkowita wymiana uszczelnień i kontrola poprawnej pracy. Uszczelnienia produkowane przez O.L.Sests-to najlepsza marka na świecie. Nie wiem komu produkcję uszczelnień zleca Nordson, ale to na pewno nic lepszego! Firma BetaFil-Hot Melt daje gwarancję jak Nordson na nowe moduły.

BetaFil.
Szczęśliwego Nowego Roku!

czwartek, 10 grudnia 2009

Gardoclean 71

Witam wszystkich.
Z pewnych, bardzo ważnych powodów nie pojawiałem się tutaj. Jestem jednak już. Co mówi tytuł tego posta? Otóż jest to nazwa środka czyszczącego używanego w technologii Hot Melt. Środek ten przeznaczony jest do usuwania nagaru ze spalonego kleju. Podkreślam, NAGARU! Nie usunie on świeżego kleju. Tak więc stosowany jest o końcowej fazie czyszczenia. Miesza się go z wodą w stosunku wagowym 6-8%. Sprzedawany jest, z tego co wiem, tylko w ilościach hurtowych. Mam pewną ilość tego środka do odsprzedania. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, służę pomocą. Udzielę wówczas szczegółowych wskazówek jak go używać.

Pozdrawiam
BetaFil

wtorek, 18 sierpnia 2009

Valco Melton



Witam
Powtórzę: Valco Melton. Cóż to za firma? Otóż chiszpańską była wcześniej. Teraz to już amerykański koncern Hot Melt specjalizujący się w urządzeniach przemysłowego klejenia na gorąco. Co do tej specjalizacji, to właśnie chciałem napisać kilka słów teraz właśnie.
Zdjęcie obok przedstawia sprzęt firmy Nordson. Na samej górze, moduł ITW Dynatec. To urządzenia z górnej półki w tym przemyśle!!! Oczywiści nie tylko. Bystre oko zauważy CF200PAD. Pneumatyczne moduły klejowe wykorzystywane są najczęściej w przemyśle średnim i małym. Dlaczego mają większą popularność od oryginałów te produkowane przez Melton-a np.? Cena! Tylko duże korporacje mogą sobie pozwolić na nowinki. A one są świetne dosłownie. Melton, Buhnen, Challenger, to nic innego jak kopie tych urządzeń, tych z dolnej półki. Nowinki strzeżone są patentami! Ale te nowinki to malutki procent rynku! Nordson chyba tego nie zauważył. Samo słowo "Nordson" albo "Dynatec" przyprawia ludzi o ból głowy i szukają gorączkowo zamiennika! A przecież nic nie jest wieczne. Naprawy też nie są wieczne. Można naprawiać do jakiegoś czasu. W końcu i tak trzeba kupić coś nowego. Dlaczego nie zarobić na tanich i jednocześnie opłacalnych naprawach i utrzymać markę na rynku. Nie jestem specem od globalnej polityki finansowej firm. Widzę jednak, że Nordson, ITW Dynatec tracą rynek. Nie mają solidnego zaplecza serwisowego. Nie mają doradztwa techniczno-procesowego. Nie zapewniają klientowi komfortu spokojnie przespanej nocy. Zadowolony klient to stały klient. Może czas to zmienić? To już zmartwienie Panów z Nordson-a.
Melton znalazł sobie przedstawiciela, co prawda jego jakość usług budzi spore zastrzeżenia. Ale go ma.
Buhnen nie ma dobrego zdania wśród klientów z tego co słyszę. Challenger to już historia (ale to marka Nordson-a). Pozostał Melton.
Ten stara się psuć krew potentatom. Skutecznie jak się wydaje na dzień dzisiejszy. Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Być może ci giganci mają gdzieś mały i średni biznes. Może stawiają na wielkich? Nie wiem. Wiem jedno. Tracą klientów w Polsce. Czy ty!ko w Polsce? Tego też nie wiem. Ale nawet kilka lat temu (nie było kryzysu) w fabryce P&G na warszawskim Targówku szukano zamienników! Przedstawiciele Nordson-a przyjeżdżali do Procter&Gamble i dziwili się, dlaczego zaprzestano kupować moduły, właśnie CF200PAD czy EP10. Byłem na tym spotkaniu i wciskałem im kit o mniejszym zużyciu itp. W praktyce wyglądało to tak, że naprawy były o wiele tańsze. Firma Termolan też próbowała się wgryźć. Robiliśmy to sami na warsztacie w Warszawie i ich też posłaliśmy na szczaw. Nie wiedzą co Polacy potrafią!
Melton postawił na mniejsze przedsiębiorstwa i na znaną, sprawdzoną i skuteczną technologię (nie jego co prawda). Skopiował, zmniejszył ceny (bo jest z czego) i zaczyna rządzić!
Melton to trzecia pozycja na rynku Hot Melt, chociaż sam nic nie zrobił tak na prawdę w dziedzinie technologii klejenia na gorąco. Nawet zdjęcia na jego serwisie nie są jego własnością.
W tym całym zamieszaniu zapraszam na stronę P.H.U.BetaFil-Hot Melt. Naprawiamy ten cały sprzęt po bardzo konkurencyjnych cenach!
Jeśli szukacie wsparcia procesowego w aplikacjach na gorąco, zapraszam na hot melt support. W przypadku gdy skorzystacie z usług napraw, wsparcie otrzymacie za darmo!

Pozdrawiam
BetaFil

środa, 5 sierpnia 2009

Hot Melt-rozpuść i sklej w p&g

Witam
BetFil
Specjalnie z małej litery nazwa tej firmy!!!
Historia klejenia na gorąco w P&G, bo tam się to zaczęło.
P&G to fabryka potentata w przemyśle kosmetycznym na świecie.
Do pracy w tej korporacji trafiłem przypadkiem, mocnym przypadkiem. Przyczynił się do tego ktoś, ale bardzo szanuję tego człowieka.
Zaczynałem pakując paczki pieluch na paletach.
P&G to bardzo dziwna firma.
Zwolnili bardzo zdolnego człowieka, Tomka. Nie pasował do idiotycznego systemu kierowania ludźmi. Wstyd mi było na jego pożegnaniu. Zrobili sobie bibę. A co najciekawsze, on miał wszystko gdzieś. Wyszedłem bo nie mogłem na to patrzeć. Banda durni.
Jeszcze wcześniej przyszedł awans. Praca na pakowaniu. "Foker".
Zawsze kręciły mnie kleje.
Wszystko robiłem, żeby tam trafić.
Szczerze mówiąc nie było chętnych na to stanowisko. System okresowych rotacji to najbardziej idiotyczna rzecz. Doświadczeni fachowcy, obsługujący najbardziej skomplikowane linie produkcyjne na świecie, w efekcie i tak trafiają w końcu na "paletę", układać paczki z pieluchami. Idiotyzm totalny!
Do jutra

BetaFil

Hot Melt Equipment-Urządzenia do klejenia na gorąco.


Witam
Urządzenia do przemysłowego klejenia na gorąco, pragnę to podkreślić! Jakie wybrać? Jakich używać? Jeśli już jakieś mamy, chcemy aby zarabiały kasę. Jeśli nie mamy a chcemy aby zarabiały kasę, to już inny temat. Jakie wybrać?
Ja naprawiam sprzęt "hot melt".
Nie używam go do zarabiania kasy.
Jaki bym wybrał?
Ot, trudne pytanie.
Co? Jak? Jak szybko? Jaka wydajność na godzinę? Jaki klej? Jaka linia produkcyjna?
Często dostaję zapytania ofertowe na sprzęt do klejenia.
I często muszę pytać tak:
-Jaki ma być rodzaj aplikacji?
-Jakie zapotrzebowanie na klej?
-Rodzaj kleju, to też ważne bardzo!
-Ile węży ma obsługiwać zbiornik i jak długie mają być?
-Jakiego typu jest linia produkcyjna? Automatyczna,półautomatyczna czy ręczna?
-Jakie sterowanie?
-Jakie czujnik? (szczególnie w przypadku starszych systemów). Co nie znaczy że gorszych!
To takie podstawowe pytania jakie przychodzą mi na myśl w przypadku nowego sprzętu. Zauważyłem, że klienci chcą bardzo oszczędzać, nie znając jakości sprzętu i co najważniejsze, późniejszego jego utrzymania.
Dla przykładu:
Jeśli jakaś część da się naprawić po sześciu miesiącach pracy za 10% ceny zakupu i nadal pracuje z powodzeniem jeszcze sześć miesięcy. A jeśli da się to zrobić jeszcze raz?
A jeśli po zakupie części po sześciu miesiącach trzeba kupić nową?
To co się bardziej opłaci?
Kleje nie są tanie. Tym bardziej trzeba kupować moim zdaniem dobry sprzęt.
Dobry, znaczy Nordson albo ITW Dynatec!
Ja kupił bym Nordson-a.
Może to taka sympatia do tej firmy, ale uzasadniona! Tyle lat doświadczenia!
To solidny, prosty w obsłudze i naprawie, niezawodny sprzęt!
I tani w końcowym efekcie!
Dynatec? Świetny! Ale za drogi w porównaniu z konkurentem!
Chociaż, chętnie bym spróbował bo na prawdę jest super.
Miałem do czynienia z technologią ITW UFD. Rewelacja!!!
Droga jak cholera ale warto! wytrzymała jak dzik!
Co kupić?
Dla mnie osobiście kwestią byłaby cena tylko.
Tańszy w utrzymaniu jest Nordson moim zdaniem.
Wybór należy do Was!
A i jeszcze, gdzie to do cholery naprawić?
Czy to w ogóle się da?'
Da się, jak najbardziej!
Przemysł klejenia na gorąco strzeże swoich tajemnic.
Ponieważ to kasa jest ogromna.
Teraz cofnę się do swojego wpisu na tym blogu:
Hot Melt- Klejowe Dyktatury.
Tak zaczynałem ten blog. Kleje to moja pasja. Mam nadzieję, że w Polsce rozwiejemy tę mgłę tajemnicy. Stworzono ją by zarabiać niesamowitą kasę!
Zapraszam do współpracy w temacie i na serwis tematyczny hot melt support.
Pozdrawiam

BetaFil

ITW Challenger-moduły klejowe hot melt



Witam
Widziałem ostatnio takie moduły w naprawie i muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. Podpis na module: "Challenger". Jakość wykonania wyśmienita. Bardzo dobre materiały uszczelniające. Powiedział bym tak: to taki ITW Dynatec i Nordson w jednym. Ciekawa jaka jest cena za nowy moduł? Być może firmav ITW Challeger udzieli nam na ten temat informacji. Wyślę do nich e-mail z zapytaniem i napiszę wam jak się sprawy mają. Ale szczerze polecam te urządzenia. Cena naprawy jednego w P.H.U.BetaFil-Hot Melt powinna wynieść jakieś 200-350PLN. Wszystko zależy od tego, w jakiej aplikacji pracują. Mam na myśli szybkość aplikacji przerywanej przede wszystkim. Takie informacje są niezwykle istotne dla firmy, która naprawia sprzęt. Dlaczego to takie ważne? Otóż chodzi o dobór uszczelnień iglicy modułu. Zamontować te czy te? Tutaj nie będę niestety zdradzał detali wykonywania naprawy. Chelllenger stosuje uszczelnienia bardzo dobrej jakości! Zrobił oczywiście udziwnienie w postaci śrub "torks", ale to nie problem. Wzoruje się chyba na firmach samochodowych cha!
Podsumowując:
1. moduły doskonałej jakości.
2. bardzo dobre uszczelnienia.
3. łatwe i nie drogie w naprawie.
4. cena naprawy bardzo przystępna.
5. trwałe i niezawodne.
I co najistotniejsze. Nie trzeba kombinować z przeróbkami tłoka iglicy aby wymienić uszczelnienie skrzydełkowe. Challenger zrobił to już za nas! Chwała mu za to! Zuch!
Ciekawe tylko jak z kosztami? Tego niestety jeszcze nie wiem.

Pozdrawiam
BetaFil

poniedziałek, 13 lipca 2009

Nordson



Witam
Nordson. To nazwa firmy. To nazwa potentata. To nazwa mistrza!
W przeciwnym narożniku ITW Dynatek.
Melton, Buhnnen i inni to trochę inna liga. Niech walczą o pasy mniej znaczących federacji!
Poza tym, to oni postępują jak Chińczycy. Podrobić i tanio sprzedać. O tym tanio to też można podyskutować!
Co to znaczy tanio kleić w przemyśle? Każdy może mieć na ten temat inne zdanie. Moje jest następujące. Kupić, nawet drożej coś dobrego i mieć z tego pożytek! Można poszukać również coś naprawionego ale dobrej marki. Proszę mi uwierzyć, sprzęt naprawiony może być lepszy od nowego a na pewno powinien być porównywalny. Tak do tematu podchodzi BetaFil-Hot Melt. Urządzenia regenerowane przez ludzi nie mających pojęcia o wymogach urządzenia przysparzają tylko problemów i pustkę w portfelu! Problem w tym, że potrzebne jest doświadczenie procesowe! Proces technologiczny w klejach to bardzo ważna rzecz. Najważniejsza niemalże! Gdyby nie ludzie od procesu- Nordson z jego ES400 UM zostałby posłany na szczaw z Warszawy, przegoniony! . A to przecież cudo techniki systemów klejenia na gorąco. Pogonili by jak nic, bo wyrzucali te moduły wiadrami na złom. A my, tz. BetaFil-Hot Melt, wiemy jak je naprawić!!! Zrobiliśmy to pierwsi na świecie O!. Ale P&G nie potrafiła docenić, chociaż kupę kasy na tym oszczędziła! Więc teraz robimy to sami dla innych firm.
ES 400 UM to istne cudeńko!
Wracając do tematu.
Pojedynek Nordson-a i Dynatec-a.
Podsumuję bardzo krótko. Miałem do czynienia z obiema firmami.
ITW Dynatec jest świetny. Ale za dużo kasy chce za to co proponuje. Pisałem już o ich doskonałych aplikatorach klejowych. System wstępnego grzania powietrza spiralnego to rewelacja! Ale kosztuje od cholery!!! To chyba najdroższy sprzęt na Świecie. Co trzeba przyznać, doskonały ale nie wart tych pieniędzy jeśli chodzi o konfrontację z Nordson-em. Spotkałem się kilka razy z inżynierem, jak się tytułował, Austrowaren-przedstawiciel ITW Dynatec w Plosce. Szczerze mówiąc, szkoda nawet pisać na ten temat. Próbował zrobić sobie obiekt doświadczalny i testować sprzęt na liniach P&G. Żenada. Pognałem go na szczaw!
Nordson: solidny, prosty, niezawodny, przyjazny w naprawach i w sumie tani jak barszcz! I szczerze mówiąc, to on napędza tę technologię. Po roku, dwóch a nawet trzech, docenisz ten zakup!
ITW Dynatec stara się dorównać ale kiepsko mu to idzie. I kasy chce stanowczo za dużo!!!
Zapraszam na hot melt support jeśli ten temat was interesuje, znajdziecie mam nadzieję sporo informacji tam.
Proszę również o bezpośrednie pytania. To nic nie kosztuje. Trzeba wspierać polski przemysł. Szczególnie teraz, jak wymyślony kryzys jest! Robię fajny przetarg na urządzenia ręczne do klejenia spiralnego. Zobaczymy jak to jest w dobie kryzysu. Na razie o dziwo Amerykanie są najbardziej konkurencyjni mimo cła cholera. W Europie nie chce się zarabiać kasy? A przecież marże w tym biznesie są okrutnie duże!!! Może zakończyć tę zabawę w kotka i myszkę i zejść do realnych cen.
Cena nowego modułu serii 'Blue" firmy Nordson to 2-2,5 PLN.
Cena jego naprawy w BetaFil-Hot Melt to 250PLN.
I jest jak nowy. A szczerze mówiąc jeszcze lepszy!
Nordson nabija was w butelkę!
Te jego naprawy, nie wiem kto to robi, to przykrość ogromna.
Wstydziłbym się takimi praktykami na miejscu takiej firmy.
Może firma powinna sobie znaleźć kogoś, kto to zrobi jak należy?
To to zdjęcie na samej górze. Jakaś dziwna tuleja jako uszczelnienie podstawowe i o-ring jako "wypełnienie" To dzieło ponoć Nordson-a. Nie sądzę jednak aby inżynierowie Nordosna-a odpieprzali takie cuda!
Więc kto to robi?

Może piekarz?
PANOWIE z Nordson-a. Jesteście znakomici w tym co robicie. Nie psujcie sobie marki.

Pozdrawiam
BetaFil

czwartek, 9 lipca 2009

Repair of Hot Melt Equipment

Witam

Repair of Hot Melt Equipment-Naprawa urządzeń do nakładania klejów na gorąco.
Firma specjalizująca się w naprawach, regeneracji, dorabianiu części, doradztwie procesowym: BetaFil-Hot Melt.
Firma mieści się w Zielonce pod Warszawą!
Pełna gwarancja satysfakcji!
Krótkie terminy!
Pomoc w procesie produkcyjnym nakładaniu klejów termo-topliwych.
Zaplecze tematyczne serwisu to witryna Hot Melt-support.
Zapraszam.

BetaFil

Systemy klejenia na gorąco


Witam
W ostatnim czasie otrzymałem dużo e-maili od firm używających sprzętu do klejenia klasy Nordson. Serii 2300 do 3000 i podobnych. Są to bardzo proste ale i niezawodne układy do nakładania klejów na gorąco. Zarówno w systemach ręcznych jak i prostych automatycznych. Niestety już nie produkowane i dostępność części jest taka sobie. To że są niezawodne, to nie tylko moje zdanie. Popatrzcie na stronę serwisu z USA: Gluemachinery-hot melt equipment.
U nich to "hit" niemalże. Wcale nie ironizuję ale miałem trochę lepsze mniemanie o tym serwisie. Naprawdę te urządzenia są świetne. Jaki problem z nimi? Dostępność części! Co robić w takim wypadku? Wymieniać sprzęt od razu na nowy? To sporo kasy! Kupować za oceanem? Wcale nie jest tani! Około 4 tys. USD ze sprowadzeniem. Proszę popatrzeć: Hot Melt Equipment for Nordson. Z drugiej strony, co w klejach jest tanie? Nic!
Ale jest firma w Polsce, która zajmuje się dystrybucją takiego sprzętu. Przynajmniej tak można przeczytać na ich stronie internetowej. To firma z Gniezna: Best-Pol-Technologie klejenia na gorąco. Może tam zapukać!
Wyślę tam e-mail i postaram się zapytać, czy rzeczywiście mogą wam pomóc w zdobywaniu części zamiennych.
A może po prostu zapytać producenta sprzętu: Nordson. Mają sporo fajnych promocji i mają sprzęt po regeneracji: Reconditioned Hot Melt Systems and Parts.
Pozostaje jeszcze naprawa sprzętu Hot Melt w BetaFil-Hot Melt.
Będzie z pewnością taniej!
W artykule wykorzystano zdjęcie ze strony Nordson Corporation.

Pozdrawiam
BetaFil

czwartek, 2 lipca 2009

Hot Melt Hose Operation


Obsługa węży klejowych, ale nie tylko.
Witam
Serwis Hot Melt News opublikował taki artykuł. I uważam, że napisał wreszcie coś dobrego.
Co mam na myśli? Trzeba bardzo dobrze rozważyć kwestię kupowania zamienników części firmy Nordson. Są oczywiście dobre, ale nie wszystkie. Nawet Niemcy produkują takie jak na zdjęciu. To moduł trójdrożny, zamiennik!. Wszystko obraca się w okół kasy. Części klejowe są cholernie drogie. A co później? Jakie są koszty eksploatacji? Mądra polityka częściami zamiennymi, ich naprawami i magazynowaniem może przynieść korzyści i to duże. I co najważniejsze, mamy bardzo dobry sprzęt: Nordson-a, ITW Dynatec-a. Obaj zedrą z nas kasę za sprzęt. Obaj dadzą bardzo dobry sprzęt, przemysł musi płacić i to słono. Obaj będą chcieli zdzierać kasę na serwisie. To zrozumiałe, trzymają monopol w łapie a to największy szmal. Ale jak tego uniknąć? Moja osobista rada jest taka: Kupić u nich sprzęt i później wejść na stronę BetaFil-Hot Melt. Zapraszam bez żadnych zobowiązań. Pierwszą partię naprawimy gratis.
A teraz odnośnie powietrza sterującego i kanałów tego powietrza w aplikatorach.
Należy je czyścić przy każdej wymianie modułu.
Co do węży klejowych. Trzy lata poprawnej obsługi powinno być bez problemów. Później należy przepuścić przez nie klej. Jeśli nie leci razem z klejem nic niepokojącego, używać dalej i mieć w nosie głupkowate porady. Jeśli zauważycie duże zabrudzenia mimo wymienianych filtrów, węże wymienić radzę.
Teraz przypomniało mi się się. Ładnych kilka lat temu przejmowałem funkcję "glue matrix Targówek plant". To taka fabryka pieluch "pampers, P&G" w Warszawie a ja miałem zarządzać tam klejami. Przejąłem temat z powyciąganymi filtrami w pompach liniowych. To pompy przekazujące klej do poszczególnych odbiorników. Ależ była jazda z zabrudzeniami nozzli i dysz! O cholera, ile musiałem się naprzekonywać wszystkich władnych o ponownym włożeniu filtrów do pomp. Toczyłem o to batalię robiąc sobie w około wrogów. Po czasie, wymiany nozzli i dysz się skończyły. Najbardziej zatwardziały kierownik linii produkcyjne (nr 7 wtedy A,B.), fajny chłop, przyznał w końcu rację! Miał już dość kosztów związanych z wymianami dysz. Skoro producent je tam przewidział, pewnie były potrzebne! Linie produkcyjne pieluszek jednorazowego użytku to jedne z najbardziej zaawansowanych technologii hot melt. Najszybsza, najdokładniejsza aplikacja. Ale jakiś mądry wymyślił sobie oszczędności na filtrach. To taki dział oszczędności w nowoczesnych amerykańskich firmach. Szkoda gadać kogo oni tam zatrudniają na odpowiedzialnych stanowiskach. Może napiszę jeszcze co wyprawiało się w P&G. Nazwiska nie będę przytaczał, bo do sądu jeszcze cymbał pójdzie. A cymbał do kwadratu to jest. Po jakimś czasie powiedziałem mu tak: Nie wymieniaj filtra oleju w swoim nowym fordzie może baranie! Miał dziwną minę.
Filtry do cholery wymieniajcie!

nie ma magii w klejach!
Magia Hot Melt
to tylko mgła!
To wszystko jest łatwe, proste i przyjemne i TANIE O!

Pozdrawiam
BetaFil

wtorek, 30 czerwca 2009

Hot Melt gluing systems-pneumatics


Pneumatyka w systemach klejenia na gorąco, (Hot Melt guns pneumatics).
Witam.
Temat pneumatycznego sterowania modułami klejowymi jest bardzo często niezauważany, lekceważony, niedoceniany. Ileż to ja widziałem przypadków niepoprawnej aplikacji, gdzie całą winę ponosiło sterowanie pneumatyczne. Trzeba na początek rozróżnić temat powietrza spiralnego i sterującego. Sterujące pobudza moduły klejowe do pracy. Może je tylko otwierać (moduły klejowe zamykane mechanicznie), bądź otwierać i zamykać (moduły air open-air close).
Elektrozawory.
Ogólnie mówiąc. odpowiadają za poprawną pracę modułów sterujących. Elektrozawór to cewka elektromagnetyczna i tłok, uszczelniany pierścieniami typu O-RING. Uszczelnienia nie są wieczne! Dlatego potrzebna jest okresowa wymiana elektrozaworów.
Teraz ważne.
Moduły sterujące typu mechaniczno-pneumatycznego mają również tłok. Uszczelniany pierścieniami typu 0-ring lub Mupu lub skrzydełkowymi. Ich żywotność jest podobna do uszczelnień elektrozaworów. Wniosek jest prosty, mam nadzieję.
Na co zwracać uwagę w pneumatyce?
Po pierwsze, na wycieki powietrza. Nie ma prawa ich być. Taka sytuacja powoduje poważne zakłócenia w pracy samych modułów jak również może przysporzyć mnóstwo innych problemów. I mogą być najgroźniejsze:
1. chłodzenie aplikatorów (Zwracajcie na to uwagę). Nie jeden nie chciał w to uwierzyć. Ale należy zdać sobie sprawę, że silniki samochodowe są chłodzone powietrzem, nawet wyścigowe. Siła powietrza jest ogromna. Oczywiście odpowiednio wykorzystana. Niekontrolowana przysporzyć może mnóstwo problemów. Nie muszą być duże te wycieki powietrza. Nawet niewielkie mogą zmylić wytrawnego operatora, czy przyprawić o ból głowy elektryka, czy w końcu narazić na niepotrzebną stratę kasy właściciela O!
2. zaburzenia spiral klejowych. (tak zwane odbijanie powietrza od materiału, na który nakłada się klej). Nie będę się tu mocno rozwodził nad tematem. Wasz człowiek od procesu będzie wiedział o czym piszę.
3. Szybkozłączki. Pozbądźcie się ich. Przynoszą więcej szkód niż dobrego! Mają bardzo "wredne" wewnętrzne uszczelnienia, które bardzo łatwo niezauważalnie wypadają! Poza tym, mogą zostać niechcący wypięte podczas np. czyszczeń. Nikt tego nie zauważy. Nie ma nic gorszego podczas rozwiązywania problemów procesowych.
4. Odległość elektrozaworu od modułu sterującego. Tutaj proszę spojrzeć na dwa video:
a. ze strony internetowej serwisu "hot melt news": sterowanie modułami klejowymi.
b. ze strony Nordson Corporation: moduł klejowy Speed Coat.
Hot Melt News pisze, że prezentacja dotyczy modułów szybkobieżnych. Szczerze mówiąc, Panowie mocno przesadzają. Po pierwsze, odległość elektrozaworów od modułów jest bardzo duża (bardzo nieprofesjonalne podejście do tematu), co powoduje "opóźnienia w reakcje modułów", nikomu niepotrzebne. Nie zawsze duża szybkość pracy jest wymagana. Jednak trzeba sobie również uświadomić, że tego typu sytuacja wpływa niekorzystnie na pracę modułów sterujących trochę już "wypracowanych". Utrudnia to prawidłową ocenę stanu technicznego sprzętu! Elektrozawór przykręcony bezpośrednio do modułu to oszczędność czasu reakcji i mniej miejsc, w których mogą wystąpić wycieki powietrza. Po drugie prędkość linii produkcyjnej przedstawionej na video nie jest oszałamiająca. To żaden system szybkobieżny. Amerykanie lubią wyolbrzymiać!. Prezentowany materiał jest z lutego tego roku, więc nie jest taki stary. Trochę więc samokrytycyzmu Panowie. To nie jest nowinka techniczna!
Jak bronić się przed takimi defektami jak wycieki powietrza i uszkodzenia elektrozaworów?
Inspekcje sprzętu do klejenia na gorąco Hot Melt.
INNEJ METODY NIE MA!
Następny temat dotyczy kanałów powietrza sterującego w samych już aplikatorach oraz filtrów powietrza w systemach. Na ten temat jednak następnym razem.

Pozdrawiam
BetaFil

niedziela, 7 czerwca 2009

Klejowe aplikacje szczególnie niebezpieczne jakościowo.


Witam
Aplikacje niebezpieczne jakościowo! Dlaczego takimi są? Które szczególnie mogą narazić na straty? Postaram się tylko naświetlić temat. Mam zamiar stworzyć oddzielną stronę na Hot Melt Support, poświęconą im właśnie.
Ale do rzeczy.
1. Aplikatory universal Slice Die. Pisałem już o nich na łamach Hot Melt-Adhesive.
-jest zasilany z reguły jednym wężem.
-mały filtr kleju na wejściu aplikatora może ulec bardzo szybkiemu zabrudzeniu (możliwość zaniku aplikacji szczególnie od strony przeciwnej do zasilania przez wąż). Praktycznie nie do wykrycia przez urządzenia monitorujące.
-aplikator ma miejsce na dwa czujniki ciśnienia, jednak ze względów oszczędnościowych stosuje się najczęściej jeden, umieszczony za filtrem. Zabrudzenie filtra powoduję więc spadek ciśnienia w aplikatorze, jednak nie duży. Czujnik staje się praktycznie mało przydatny.
-unieruchomienie jednego z modułów (np. uszkodzony elektrozawór lub zapchana dysza) nie powoduje prawie żadnych wzrostów ciśnień. Każda pompa ma kanał zwrotny, może więc pompować klej w obiegu zamkniętym wewnątrz aplikatora.
-aplikator zasilany jest wężem bezpośrednio ze zbiornika klejowego. Ten fakt mówi jasno, że bardzo duży wpływ na prawidłowe dostarczanie kleju ma czystość filtra zbiornika. Należy o tym pamiętać.
Aplikator jest niesamowicie niebezpieczny pod względem jakościowym. Jedyna rada to zatrudnić dobrego człowieka od procesu technologicznego i kontroli jakości. A sprzęt jest kosmicznie drogi.
2. Aplikatory Slot Die. Tym razem ITW Dynatec, choć Nordson ma identyczne rozwiązania na modułach EP10 lub EP10 FL.
-zasilane są jednym wężem.
-z filtrem klejowym nie ma problemu. Jest on sporych rozmiarów.
-mają jeden czujnik ciśnienia na całą komorę klejową aplikatora. Czujnik również umieszczony za filtrem. Dla wyjaśnienia, moduły zamontowane są w jednej, wspólnej komorze. Dlatego też zatrzymanie jednego z nich z powodu uszkodzenia np. elektrozaworu, spowoduje nieznaczny wzrost ciśnienia w komorze kleju aplikatora (tutaj nie ma obiegu zamkniętego i modułów trójdrożnych). Jeszcze jeden ważny temat. Nie można ustawić programowo zbyt wąskich "ram" na wyłączenia systemu, opartych na wskazaniach ciśnienia. Trzeba mieć na uwadze chociażby różnice ciśnień powstał ze względu na zabrudzone filtry. Toteż zatrzymanie jednego modułu często jest niezauważalne dla elektronicznych urządzeń monitorujących. Ale zanik kleju na szerokości ok 10 milimetrów może wystąpić! Jedyne wyjście: Systematyczna wymiana filtrów w układzie i dokładna kontrola jakości. O sprawności modułów sterujących już nie wspomnę. To bardziej skomplikowany temat.
3. Aplikacje kurtynowe. To takie które mają za zadanie pokrycie dużej powierzchni klejem. Takie np. jak "unieversal applicators of Nordson", czy seria UFD Dynatec oparta na kilku modułach. Również nie są całkowicie chronione przez układy automatyki. Nordson próbował techniki optycznego wykrywania ruchu iglicy na modułach. Każdy z nich ma otwór kontrolny, przez który widać iglicę modułu. Jednak koszty zniweczyły projekt. Ograniczeniem jest automatyka przemysłowa, stąd poniekąd ograniczenia w sterowaniu i monitorowaniu.

To tylko taki sygnał ode mnie. Nie ufajcie w pełni elektronicznym systemom monitorującym. W starszych rozwiązaniach technicznych szczególnie! Zapraszam wkrótce na Hot Melt Support. Napiszę tam znacznie więcej!
Wymieniajcie filtry! Jak w swoim prywatnym, drogim samochodzie. Ułatwi Wam to życie i co ważniejsze, oszczędzicie mnóstwo kasy!
I naprawa sprzętu do klejenia. Proponuję odwiedzić stronę firmy P.H.U.BetaFil-Hot Melt.

Pozdrawiam
BetaFil

Filtry klejowe w systemach hot melt - okresowe wymiany


Witam

Postanowiłem napisać kilka słów na ten temat. Wydawać by się mogło, że nie ma o czym. Jednak problem istnieje. Przekonałem się o tym po kilku rozmowach z klientami. Jak zauważyłem, szczególnie gdy mamy do czynienia z mniejszymi, prostszymi układami klejowymi. Dla przykładu systemy serii 2300, 3300 czy MX. Oczywiście mam na myśli systemy firmy Nordson, ale temat jest podobny dla ITW Dynatec czy Melton. To niemal identyczny sprzęt. Są to urządzenia starego typu, dzisiaj już nie produkowane. Pracują jednak z powodzeniem w wielu przedsiębiorstwach, szczególnie mniejszych lub wykorzystujących technologię przemysłowego klejenia na gorąco jako wspomagającą podstawowy profil produkcji. Jednym słowem, nie są one urządzeniami strategicznymi.
Całkiem nie dawno zostałem poproszony o przedstawienie oferty na zamontowanie miernika przepływu kleju w podobnym układzie. Występował w nim problem z zanikiem kleju. Od razu zadałem pytanie, czy filtry wymieniane są systematycznie. Odpowiedź ze strony klienta: Przecież tam nie ma filtrów. Otóż są!!! W każdym jednym urządzeniu są. To już nie pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją. Podstawa w klejach to czystość układów i systematyczna wymiana filtrów. Zapraszam na strony Hot Melt Support. Jest tam dużo informacji na ten temat. Nie zawsze systemy są monitorowane przez czujniki ciśnienia czy przepływu. Nawet w najnowszych swoich urządzeniach klejowych serii Blue Nordson postanowił redukować koszty i ograniczyć systemy elektroniczne do minimum. Ograniczył ilość czujników ciśnień i sterowania elektronicznego. Są one niezwykle kosztowne, choć uważam że bezpodstawnie. Wiąże się to z koniecznością prowadzenia systematycznych, okresowych prac serwisowych. Przede wszystkim wymian filtrów.
Teraz bardzo ważna rzecz. Może się to wydać niewiarygodne, ale uwierzcie mi, tak się często zdarza. Ciśnienie robocze kleju przy mocno zabrudzonych filtrach może spowodować nawet ich rozerwanie. Co się wtedy dzieje? Nie jesteśmy w stanie kontrolować procesu technologicznego. Nie ma możliwości stabilnej produkcji bez ryzyka wypadku jakościowego. Mamy do czynienia z częstymi zabrudzeniami modułów sterujących i ich dysz natryskowych. Jednym słowem, proces produkcyjny jest nieprzewidywalny.
Jeśli nie wiecie jak się do tego zabrać, zwróćcie się o pomoc do odpowiednich osób. Osób zajmujących się procesem technologicznym w przemysłowych systemach klejenia na gorąco. W brew pozorom, szybko tak inwestycja wam się zwróci i bardzo szybko będziecie spać spokojnie. Doraźne stosowanie dodatkowych czujników czy przepływomierzy nic nie da. To tylko niepotrzebnie wydane pieniądze.
Są aplikacje typowo niebezpieczne jakościowo i jest ich sporo. U Nordsona, u ITW Dynatec, u Meltona, u wszystkich. Wiąże się to z konstrukcją aplikatora (np. aplikatory Unieversal Slice-Die) lub zbiornika przede wszystkim. Jest to efekt umiejscowienia czujników ciśnień i ich rola w układzie. Jedne są wykorzystywane do sterowania np. obrotami pomp klejowych (tak jest na przykład w urządzeniach serii Blue Nordson), inne są tylko urządzeniami monitorującymi. Jedne umiejscowione są przed filtrami klejowymi, inne za nimi. To bardzo ważne z punktu widzenia procesu technologicznego. Będzie to chyba cykl moich następnych artykułów, ponieważ problem jest bardzo skomplikowany. Zapraszam jeszcze do artykułu, który napisałem jakiś czas temu. Obsługa urządzeń firmy Nordson. Jest w nim przedstawiona konkretna propozycja dla Ciebie. Zresztą nie tylko w tym jednym.
Podsumowując, wymieniajcie filtry koniecznie i systematycznie!

Pozdrawiam BetaFil

środa, 6 maja 2009

Klejenie w przemyśle


Witam
Dziś postanowiłem napisać jeszcze kilka słów o klejowych aplikacjach spiralnych. Myślałem, że już wszystko omówiłem, ale nigdy nie mów nigdy. Na serwisie HotMelt-support pojawiła się nowa strona: Bezkontaktowe nakładanie kleju. Polecam, to wszystko o aplikacjach spiralnych zabrane w jednym miejscu. Natomiast na stronie Nordson-Adhesive FAQs poruszony został dosyć trudny problem procesowy. Nie można powiedzieć żeby korporacja mocno wysiliła się z odpowiedzią. Tak szczerze mówiąc, ten dział to taka lipa trochę. Zresztą tak samo jak na stronach innych firm z branży Hot Melt. Magiczna otoczka musi być! Magia Hot Melt to ogromna kasa. Sądzę, że już lepiej byłoby nic nie pisać. Wracając do tematu. Jaki to problem? Otóż nakładanie kleju metodą spiralną na materiały wrażliwe na temperaturę! Spotkałem się z takim problemem podczas pracy w fabryce Procter&Gamble. Chodzi mianowicie o niemal przepalanie materiału. Jest to najczęściej jakaś folia lub materiał podobny i z reguły bardzo cienki. Problem jest doprawdy trudny, nie ukrywam. System klejowy jest bardzo dokładnie obliczony pod kątem ilości podawanego kleju i ciśnienia roboczego kleju w układzie. Nastawy temperaturowe to wymóg poprawnej lepkości danego kleju. Nie tylko, ale między innymi. Dlatego nie mamy tutaj dużego pola manewru. Oczywiście, możemy pracować w minimalnych dozwolonych limitach. Jednak obniżanie temperatury kleju powoduje natychmiastowy, czasami niebezpieczny, wzrost ciśnień roboczych kleju. Może to przynieść zupełnie odwrotny skutek niż zamierzaliśmy osiągnąć. Tutaj też nie poszalejemy. Jeszcze jedna rzecz. Zależy jaka to jest aplikacja, ciągła czy przerywana? Przy ciągłej problem ten nie występuje w takim nasileniu jak przy przerywanej. Nie ma zjawiska nabudowywania się ciśnienia kleju w module sterującym kiedy ten jest zamknięty. Przy przerywanej, w momencie otwarcia modułu następuje, ja to tak nazywam, początkowy strzał ciśnieniowy kleju. I właśnie na początku aplikacji następuje to "przepalanie". Pod koniec cyklu otwarcia ciśnienie w module spada i zjawisko przepalania zanika. Co z ustawieniami mechanicznymi? Mam na myśli odległość dyszy od materiału. Jeśli normy jakościowe (szerokość spirali i ilość spiral na jeden cal długości) nie są zbyt rygorystyczne, możemy popróbować odsunąć aplikator od materiału.
Teraz do sedna. Nastawy temperatur. Nie zapominajmy, że powietrze spiralne również jest grzane. Z reguły nastawa temperatury na powietrzu jest o ok. 10 stopni wyższa niż nastawa na kleju. Taki jest standard.
Co bym doradził mając na względzie to co napisałem wcześniej? Otóż ja "jechałem" w dolnych limitach nastaw temperaturowych kleju i obniżałem temperaturę powietrza spiralnego do temperatury kleju. Pomagało! Odrobinę większa dysza również nie zaszkodzi. Spowoduje spadek ciśnienia w układzie. Ciśnienie odgrywa tu niezwykle ważną rolę!
Można spróbować jeszcze trochę niżej z tą temperaturą, ale potrzebny jest bardzo doświadczony człowiek od procesu technologicznego klejów termo-topliwych. Nigdy na nim nie oszczędzajcie!
Proces technologiczny nakładania klejów termo-topliwych to ciągle do końca nie odkryty ląd. Dlatego taki fascynujący. Szczególnie w skomplikowanych systemach klejowych!

Pozdrawiam
BetaFil

sobota, 25 kwietnia 2009

Nordson-obsługa sprzętu


Witam
Jakiś czas temu dostałem e-mail od Pana zajmującego się między innymi tłumaczeniem instrukcji sprzętu firmy Nordson. Oczywiście miałem z tego typu tłumaczeniami do czynienia. Tylko zastanawiam się, po co to! Moim zdaniem, to tylko komercyjne zagranie, bo żadnych korzyści dla przeciętnego użytkownika z tego tytułu nie ma. Dobrze chociaż, że ten Pan zarobi sobie parę złotych. Co taka instrukcja zawiera? Otóż zasady bezpieczeństwa. To zrozumiałe. Firma zabezpiecza się przed pozwami do sądów i tak zrobiłby każdy. Ale zawiera coś jeszcze, najważniejsze. Wykaz części zamiennych i ich numery katalogowe. To również zrozumiałe. W końcu trzeba jakoś zarobić. Poza tym zawiera jedną podstawową informację. "
Nie pić wody z kibla". To tak po amerykańsku, cha. Oczywiście, schematy budowy urządzeń, bardzo lakoniczne uwagi odnośnie obsługi sprzętu, czasami instrukcje podłączeń elektrycznych. To tyle! Proszę nie zrozumieć mnie źle. Nie uważam, że są zupełnie nieprzydatne. Tylko gdzie są informacje odnośnie codziennej obsługi, procesu technologicznego? Co daje nam rysunek przedstawiający budowę urządzenia jak mamy problemy z nim w procesie produkcji. Nic! Nigdzie nie można znaleźć instrukcji rozwiązywania problemów procesowych. A nie są one łatwe. To są również zabiegi podwyższające sprzedaż części klejowych. Mają do tego prawo oczywiście. Mówię o firmach produkujących sprzęt do nakładania klejów termo-topliwych. To rynek i nie ma się co dziwić. Jeśli będziecie potrzebowali pomocy, odwiedźcie te serwisy:
Hot Melt Support
BetaFil Hot Melt
Jeśli mimo wszystko szukacie instrukcji odnośnie sprzętu wyprodukowanego przez firmę Nordson, zajrzyjcie do wyszukiwarki Nordsona, emanuals.nordson.com. Jeśli chcecie, żebym poruszył na tym blogu jakiś temat interesujący Was, napiszcie na hotmelt@betafil.com.pl
Jeśli tylko będę potrafił, pomogę.

pozdrawiam
BetaFil

środa, 22 kwietnia 2009

Pistolety klejowe-Aplikatory kleju i zabrudzenia procesowe.




Witam



Dzisiaj aplikatory do nakładania kleju na gorąco. Ale napiszę o jednym typie problemu, z jakim możemy się spotkać, a który często przysparza bardzo dużo problemów. Mianowicie o zabrudzeniach procesowych. Ten link prowadzi co prawda do strony poruszającej ten temat w wężach klejowych, ale pamiętajmy że aplikatory są tuż za nimi!!! Dlatego zachęcam do przeczytania tego artykułu. Na zdjęciu mamy aplikator klejowy z serii CF200 i widoczną komorę, w której montowane są czujniki temperatury oraz grzałki. Co może mu się stać jeśli te części nie ulegną awarii? Jest jeszcze jeden wróg. Jest nim brud procesowy ze zdegradowanego kleju. I to właśnie może przysporzyć nam wielu problemów! Zapchany lub częściowo niedrożny kanał klejowy czy też powietrza spiralnego to zmora ludzi zajmujących się procesem technologicznym przemysłowego klejenia na gorąco. Trudny do zdiagnozowania! Ktoś powie, przecież aplikator ma filtr umieszczony na samym wejściu kanału klejowego. Owszem tak, ma. Ale klej grzany jest w całym urządzeniu i degraduje się tam również. Załóżmy, że mamy do czynienia z nieco większym aplikatorem, np. takim jak ten lub ten. Sytuacja zaczyna się mocno komplikować! Widziałem już wymiany takich aplikatorów z powodu zapchanego kanału powietrza sterującego działkiem klejowym. Wszystko byłoby do przyjęcia gdyby nie fakt, że przed wymianą aplikatora niepotrzebnie wymieniano kilka modułów. Koszty naprawy wzrosły bardzo!! Degradacja kleju następuje w samym aplikatorze tak samo, jak w każdym innym ogniwie układu klejowego.

Wracając do tematu zabrudzeń procesowych "przychodzących" z układu. Ktoś powie, przecież aplikator ma filtr na samym wejściu. Owszem ma! Opiszmy inna sytuację. Wykonywane są prace serwisowe. Operator wymienia filtry w aplikatorze, pompie i zbiorniku. Przy okazji odkręca wąż klejowy. Kończy pracę i przygotowuje system do startu. W przypadku brudnych systemów istnieje bardzo duże ryzyko odrywania się zabrudzeń, szczególnie w pompach i wężach klejowych. Po starcie systemu zaczynają się problemy ze spadkami lub wzrostami ciśnień. Gdzie szukać przyczyny??? Może w aplikatorze klejowym? A może w bardzo szybko zabrudzonym filtrze klejowym, dopiero co wymienionym ZAZNACZMY! Potrzebny jest doświadczony człowiek od procesu żeby to szybko zdiagnozować.

Pozdrawiam
BetaFil

środa, 15 kwietnia 2009

Klejenie na gorąco-sprężyny w modułach.


Witam
To bardzo ciekawy i niedoceniany temat! Jakie zadanie ma do wykonania? Otóż przede wszystkim musi spowodować zamknięcie modułu klejowego podczas całkowitego spuszczenie powietrza z instalacji pneumatycznej. To wymóg bezpieczeństwa i dosyć ważny uważam. Stosowane są również sprężyny w części klejowej działek. Te utrzymują uszczelnienia na swoim miejscu! Te z części pneumatycznej są bardziej wrażliwe, szybciej ulegają "wypracowaniu". One po prostu cały czas pracują. I teraz tak: Jeśli aplikacja jest ciągła, można sobie pozwolić na pozostawienie jej podczas naprawy modułu i nie wymieniać. Jeśli jest przerywana i do tego szybka, ryzyko jest większe. Ryzyko czego? Otóż niepoprawnej aplikacji. Możliwości niestabilnego nakładania kleju na produkt. Jak napisałem w poprzednim artykule, moduł klejowy jest dokładnie obliczony na równowagę ciśnień. Ciśnienia pneumatycznego i ciśnienia kleju! Dlatego, jeśli decydujesz się na naprawę takiego urządzenia, zawsze wymień sprężyny na nowe!!! I jeszcze coś. Są moduły otwierane powietrzem i zamykane mechanicznie (sprężyna). Są otwierane i zamykane powietrzem, ale sprężyna ciągle jest! Tak jest na przykład w serii modułów "BLUE" firmy Nordson. Dwa podobne moduły, dwa rozwiązania. Ale co ważne! Sprężyna zawsze musi być wymieniona!

Pozdrawiam
BetaFil

piątek, 10 kwietnia 2009

Klejenie na gorąco-dispensing systems


Witam
Postanowiłem napisać kilka słów o tłokach modułów sterujących. Firma Nordson znakomicie wykorzystała naukę. Mianowicie fizykę. Przedstawmy sprawę: Siła nacisku w fizyce to iloczyn parcia (w niutonach) i powierzchni na którą ono działa. Otóż to. Spójrzcie na zdjęcie. Dlaczego tłok modułu ma zróżnicowane średnice??? Na otwarciu większa średnica, na zamknięciu mniejsza, Dlaczego? Powietrze sterujące podawane jest pod stałym ciśnieniem na zamknięcie i otwarcie,z reguły około pięciu barów (bar to prawie "atmosfera"). Na otwarcie i zamknięcie takie samo! Należy pamiętać, że na zamknięciu jest ono obecne przez cały czas! Ale na zamknięciu modułu jest dodatkowo sprężyna wspomagająca jego zamknięcie!!! Jakim cudem się ono otwiera skoro zamykanie jest wspomagane jeszcze mechanicznie? Otóż prawa fizyki! Powierzchnia nacisku! Ale to jeszcze nie wszystko. Dochodzi wspomaganie (turbodoładowanie)-ciśnienie kleju na iglicę. Tego typu moduły zawsze otwierają się po ruchu iglicy w dół. Przy zamknięciu nie ma powietrza otwarcia (to logiczne). Więc z zamknięciem nie ma problemu. Chociaż też nie do końca. Ale tutaj już potrzebny jest znakomity Pan od procesu technologicznego klejenia na gorąco. W czasie podania powietrza otwarcia trzeba pokonać dodatkową siłę mechaniczną, sprężynę!!! Pomaga nam teraz i klej. Napiera na iglicę! I bardzo ważna rzecz! Zwracajcie uwagę na tłumiki powietrza. Jak ta "cholera" jest zapchana to już zupełna kiszka. Jeśli powietrze nie ma gdzie uciec, działko nie drgnie. A jeśli dodatkowo uszczelnienie już nie trzyma jak należy, dochodzą dodatkowe opory! Można oczywiście się ratować na krótką metę, ale to już są sztuczki których nie zdradzę teraz! Jaki morał z bajki?

Moduły sterujące zaprojektowane są do pracy w określonych warunkach. Jeśli warunki są nieprzyjazne, przestają działać! Nawet jeśli same w sobie są w dobrej kondycji. Jak te dogodne warunki stworzyć? Przede wszystkim wymieniać filtry w układach systematycznie. Może wydawać się to nielogiczne, ale to konieczność. Kleje się degradują! Napiszę po raz kolejny już. Nie ma żadnej magii w klejach. Co prawda niczego nie widać gołym okiem, ale one chcą jednego. Czystości!!!!! Zadbajcie o to, a kasa zostanie w portfelu! Moduły kontrolne (działka klejowe) zostały zaprojektowane po to, żeby nakładać klej i pracować w określonych warunkach. Zainwestujcie w wyczyszczenie systemów i można spokojnie spać! Hot Melt, rozpuścić i skleić! Elita to Nordson i ITW Dynatac. I tyle. Produkują doskonały sprzęt!

BetaFil

czwartek, 9 kwietnia 2009

Hot Melt - seria ''BLUE'' Nordson-a



Witam
Dziś o nowej technologii firmy Nordson. Seria "BLUE" to najtańsza nowa technologia tej korporacji. Czy nowa? Czy najtańsza? Napiszmy coś o tym.
Zacznijmy od, czy nowa?
Poniekąd tak. Zrobiono coś więcej niż w CF200. Zastosowano uszczelnienia MuPu po obu stronach. Uszczelniają sekcję klejową i pneumatyczną. I to jest trend firmy. Dobre uszczelnienia to dobra i długa, bezawaryjna praca modułu. Zagadką poprawnej pracy działek jest prawie tylko jedna rzecz. Utrzymać klej w ryzach. Kto ma trochę doświadczenia w pracy z klejami na gorąco, wie o czym piszę. Jest jeszcze jedna rzecz. Tę jednak zdradzę, jak na moje konto wpłynie sto tysięcy dolarów. Nordson dobrze jednak wykombinował. Zamówił nietypowe uszczelnienie na swoje potrzeby (te na zdjęciu). Chcąc je u niego kupić, płacimy jak za przysłowiowe zboże. Jeśli się zdecydujemy oczywiście. Po kalkulacji kosztów dojdziemy jednak do wniosku, że zupełnie to się nie opłaca. I o to właśnie chodzi. Kup nowe działko!!! . BetaFil-Hot Melt ma jednak rozwiązanie. Cenowo-do przyjęcia, jakościowo-równie skuteczne!!! Moduł po naprawie jest tak jak nowy. A jego cena znacznie niższa. Jeśli naprawimy go po jakimś czasie ponownie to zyskamy mnóstwo kasy. Obu stronom będzie się opłacało. To uszczelnienie od strony pneumatyki to jedyna różnica, ale przyznać trzeba bardzo radykalna i skuteczna. No i oczywiście jakość uszczelnień. Musi być na najwyższym poziomie. Tutaj nie można oszczędzać. Uszczelnienia techniczne w biznesie klejowym to kluczowa, absolutnie kluczowa sprawa!!!
Teraz temat, czy tania? Otóż w klejach nie ma nic taniego. Tania jest wtedy, gdy umie się o nią zadbać. Jeśli się dobrze dba to koszty takiego modułu można nawet pominąć. TAK, TAK. Wiem co piszę. Chcąc kupić oryginalny moduł, musimy szykować ok 2,5tys PLN. Proces technologiczny w systemach klejowych!!! Musi grać! Dbajcie o czystość w całych układach a kasa zostanie w portfelu.

Spokojnych Świąt

BetaFil

środa, 25 marca 2009

Klej w spirali na gumce


To specyficzna aplikacja. Ale, jest sporo firm produkujących pieluchy jednorazowego użytku. I Nordson pokazuje to oto tak: >>> klej na gumce. W zależności od rodzaju aplikatora, specyfikacji produkcji, mogą być użyte różne moduły sterujące (działka klejowe). UM25 i podobne moduły klejowe z tej serii, UM3, Speed Coat, elektromagnetyczne ES400 UM. Używane są również specyficzne dysze klejowe. Takie jak ta ze zdjęcia, po lewej na górze. Wcześniej używano dysz standardowych spiralnych Nordson. To te bliżej na zdjęciu. Osobiście uważam, że to bardziej ekonomiczne rozwiązanie. Problemem jest tylko szybkość aplikacji!!! (w tym wypadku i wybór rodzaju modułu sterującego). I cóż w tym takiego dziwnego? Otóż wymagają one specyficznej obsługi i bardzo dokładnych ustawień mechanicznych, aby aplikacja przebiegała poprawnie. To jeszcze nie wszystko. Jeśli ustawienia te będą nieprawidłowe, bardzo szybko wyrzucimy taką dyszę do kosza (a kosztuje nie mało). Ulegnie zniszczeniu. To tak jak woda drąży skałę, tak szybko gumka wytnie nieporządany rowek w metalu! Nawet w przeciągu kilku godzin. Popatrzcie na film. Tajemnicą jest kąt nachylenia aplikatora (tym samym modułu i dyszy) do materiału (w tym przypadku gumki leg elastic). Takie drżenie gumki w dyszy, jak to widać na filmie, to nieprawidłowość. Nordson trochę niefortunny film nagrał, ale to ich problem. To źle ustawione aplikatory! Złe ustawienie mechaniczne powoduje mnóstwo problemów. Brudzenie, chlapanie kleju, zrywanie gumek, złe przyleganie gumek do materiału.
Jaki powinien być ten kąt? Niewielki, w zależności od rodzaju produkcji. Nie zdradzę teraz jaki dokładnie, chociaż zawsze jest taki sam. Przyjrzyjcie się budowie dyszy. To powinno wystarczyć.
Zapraszam do poradnika obsługi sprzętu firmy Nordson (CF200 PAD) rekomendowanego przez BetaFil-Hot Melt.

Miłego wieczoru
BetaFil

niedziela, 15 marca 2009

Powietrze spieralne w aplikacji kleju.


Cześć

Napiszę o nim wszystko to co najważniejsze.
Jest niezbędne!
NAŁOŻYĆ KLEJ W SPIRALCE!
Niby proste!
To zrób to !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powietrze spiralne to zupełnie odseparowany kanał.
CAŁKOWICIE I MECHANICZNIE!!!!!!!!!!!
I NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z USZCZELNIENIAMI.
Powietrze to układa klej w spiralę. jak to robić? Trzeba je najpierw podgrzać.
Najlepiej jest jak jest 15-20 stopni cieplejsze od kleju.

i to jeszcze>>>

I to podgrzewanie musi być czyste!
Wtedy spirala jest jak "lala"
I nie dokręcać do cholery dyszy bardzo silnie.
Wtedy nie niszczymy gwintów!

Co się stanie jak go zabraknie?
A z reguły w instalacji tego powietrza nie ma czujnika ciśnienia.
WTEDY KISZKA! jak mówi moja siostrzenica! kochana Madzia, jakież to piękne imię. Basia też.
Klej cieknie jak gil z nosa wtedy!
Cieknie do póki ktoś tego nie zauważy!!!!!!
Uważajcie na szybkozłączki.
Mają "cholerny" o-ring wewnątrz.
Nie widać "bydlaka".
Przypilnujcie go!!!!!
Najlepiej je wymienić na stałe podłączenie.
Problem znika jak nic.
Czasami szybkozłączka wypnie się podczas odkurzania, czy zwykłego przeglądu.
Nikt tego nie zauważy!!!!!!!
Powymieniajcie Je!

pozdrówko
BetaFil.

sobota, 14 marca 2009

Klej w dyszy powietrza spiralnego.


Witam ponownie.
Tytuł mówi sam za siebie. Otóż zostało zadane mi ostatnio podobne pytanie. Pisałem już jakiś czas temu o pneumatyce i powietrzu spiralnym w aplikacjach klejów. Klej w dyszy powietrza spiralnego??? Dlaczego mógł tam być??? Zastanówmy się!
Uszczelnienia wewnętrzne każdego modułu przeznaczonego do tego typu aplikacji (kurtyna klejowa) zapewniają jedynie "utrzymanie" kleju w "ryzach". Nie pozwolić dostać mu się do pneumatyki!!! I to jest tajemnicą poprawnej pracy działek. Powietrze spiralne to zupełnie inna działka. Jest wcześniej podgrzewane w aplikatorze i służy do stworzenie spirali. Ma kontakt z klejem dopiero w samej dyszy! Wcześniej nie! Nie ma żadnych wewnętrznych uszczelnień!!! To oddzielny kanał, całkowicie odseparowany. Skąd więc tam klej i ten "syf" co na zdjęciu? Moim zdaniem opcje są trzy:
1. syf w instalacji pneumatycznej. (bardzo mało prawdopodobne, ale nigdy nie mów nigdy!).
2. błąd przy montażu modułu. (to często się zdarza, ponieważ kanał powietrza spiralnego w aplikatorze jest zawsze najniżej i ściekający klej może wówczas dostać się do kanału powietrza jeszcze niezamontowanego na dobre działka).
3. "syf malaria" w samym aplikatorze. (to wcale nie musi być klej, tylko nagar z "tłustego" powietrza). Radzę czyścić aplikatory!!! I problemów będzie mniej, oj dużo mniej. I co najważniejsze, będzie dużo taniej.
Pomijając punkt drugi (zakładamy że błędu przy montażu nie było) skupiłbym się raczej na punkcie trzecim!!! Nie same moduły pracują w całym, prostym czy złożonym systemie klejowym. One muszą przetrzymać wszystko co do nich przychodzi!
A widziałem już pozapychane kanały powietrzne w aplikatorach. Czym?????????

Pozdrówko
BetaFil.

środa, 18 lutego 2009

Klejo-Twoja wizja klejenia PRZEMYSŁOWEGO NA GORĄCO.


BetaFil, Witam.
Natknąłem się w sieci na polskiego przedstawiciela niemieckiej firmy UES AG. Ues.pl. Co oferuje owa firma? Otóż sprzęt kompatybilny z urządzeniami Nordson Corporation. Nie znajdziemy tam nowinek technicznych, ale doszedłem do wniosku, że nie o to przecież chodzi. Nowinkami zajmują się inżynierowie Nordson-a i sprzedają je gigantom za gigantyczne pieniądze. I trzeba przyznać, że są rewelacyjne. To tak jak w F1, czerwony maranello ferrari to motor napędowy przemysłu motoryzacyjnego. Ale dziś mamy kryzys, trzeba oszczędzać, trzeba produkować dobrze i tanio. A Nordson nie przypuszczał, że jego H200 czy CF200 PAD to niesamowicie dobre urządzenia, patenty straciły ważność i cały świat je produkuje na potęgę. Dlaczego? Są niesamowicie dobre. Niezawodne, wytrzymałe i dają się tanio naprawiać. Oczywiście temu, kto o tym wie i wie jak to zrobić nie kupując zestawów naprawczych Nordson. Wyślijcie te części do P.H.U.BetaFil-Hot Melt. Tylko co i gdzie kupować żeby nie obudzić się z ręką w nocniku! Otóż te niby dziadziuszki technologiczne potrafią pracować z częstotliwością do sześciuset cykli na minutę przez trzy miesiące bez przerwy. W aplikacjach ciągłych przy ustabilizowanym procesie technologicznym klejenia na gorąco to dwanaście miesięcy pracy. Wow, dużo. Czy potrzeba nam czegoś więcej? Trzeba sobie odpowiedzieć na to pytanie. Oczywiście, można przestawić się na nowszą technologię i nie musi to być wcale aż takie drogie. I nie wymaga dużych zmian technicznych. Tylko czy jest sens poprawiać coś co jest dobre? Wracając do tematu. Firma UES AG sprzedaje części zamienne kompatybilne z urządzeniami Nordson-a. Nie znam tych urządzeń i ciężko mi coś więcej na ich temat powiedzieć. Być może zdecydują się ujawnić rąbek tajemnicy co do wykonania działek klejowych. Chętnie spojrzymy na ich wnętrze.
Gdyby byli tak mili i przysłali nam jeden moduł, obejrzelibyśmy go dokładnie. Może jest to rozwiązanie na nadchodzący kryzys? Może tam właśnie kupować?

Pozdrawiam
BetaFil

Przemysłowe klejenie na gorąco-CF200 PAD



Pisałem już o tym kontrolnym module sterującym bardzo dużo. Dzisiaj chcę zamieścić fragment z drugiej części poradnika obsługi, dostępnego na moim prywatnym serwisie HotMelt-support.
Piszę tam o jednym ze sposobów doraźnego radzenia sobie z modułem klejowym, gdy jego tłok traci szczelność.
Owocnej lektury:
Oznaki rozszczelnienia tłoka iglicy modułu sterującego

CF200 PAD-mechanizm zamykania działkaJak i dlaczego może dojść do jego rozszczelnienia? Tym tematem zajmiemy się w dalszej części poradnika.Teraz omówimy tylko objawy.

Uwaga! Sprawdzenia należy dokonywać na pracującym module (iglica otwarta-musi być podane powietrze sterujące)!

Przykładamy dłoń nad otwór w górnej części tulei regulacyjnej. Jeśli poczujemy podmuch powietrza wydobywającego się z tego otworu oznacza to, że tłok traci szczelność. Co wtedy zrobić? Najlepiej wymienić moduł sterujący. Dla doraźnego ratowania sytuacji należy:

1. Zwiększyć wartość ciśnienia powietrza sterującego, kompensując w ten sposób jego ubytki.

2. Zmniejszyć docisk sprężyny zamykającej. Należy wykonać jeden pełen obrót tulei regulacyjnej w lewo (wykręcić ją).

Trzeba jednak mieć świadomość o zagrożeniach takiego postępowania.

Czynność tę powinna wykonywać osoba upoważniona, przestrzegająca warunków bezpieczeństwa! Jakich zagrożeń możemy się spodziewać?
Przede wszystkim, moduł traci czułość. Później reaguje na sterowanie pneumatyczne. Jest to bardzo ważne w przypadku aplikacji przerywanych. Czym większa prędkość aplikacji (ilość wykonywanych cykli na minutę), tym zagrożenie jest większe. Chodzi o czas otwarcia i zamknięcia modułu, a co za tym idzie, miejsce nałożenia kleju na produkt. Może zmienić swoje położenie, lub działko może się zupełnie nie domykać! W przypadku aplikacji ciągłych mamy większe pole manewru.

BetaFil

wtorek, 17 lutego 2009

nordson hot melt adhesive dispensing systems-pozycjonowanie strony www.


Dzisiaj coś innego.
Co prawda, związanego z biznesem w sieci. Jak wypozycjonować stronę w wyszukiwarkach? Czy trzeba płacić pieniądze za to? Myślę że nie ma innego wyjścia. Płacimy za pojawienie się jej w top 10-tce wyszukiwania. Ale co dalej? Czy to gwarancja, że zostaniemy tam na zawsze? NIE! Co więc trzeba robić?
Napisać do mnie. Postanowiłem wypozycjonować stronę osoby, która do mnie pierwsza napisze tak zupełnie za darmo.
Chyba nic więcej nie będę pisał. Czekam na e-mail.
wpiszcie w google: nordson hot melt adhesive dispensing systems.
albo co tam chcecie o klejeniu przmysłowym.
tylko Nordson jest przede mną.

BetaFil
pozdrawiam

Przemysłowe klejenie na gorąco-dysze klejowe.


Witam Ponownie.
W ostatnim czasie brakował tego czasu ze względów obsługi klientów. Kryzys gospodarczy, tak mono nagłaśniany wymusza oszczędności. W branży klejów przemysłowych, gdzie wszystko jest bardzo drogie, temat napraw części nabiera rozmachu. Mnie to cieszy. Zarabiam i ja i moi klienci. Mam też nadzieję, że tak już pozostanie. Korzyści przecież są obopólne. Dzisiaj postanowiłem opublikować na łamach mojego bloga fragment poradnika obsługi CF200 PAD. To nordsonowski moduł sterujący, który jest niezaprzeczalnie znakomitym urządzeniem. Oto ten fragment dotyczący dysz klejowych. Zresztą zacznę chyba pisać o moich bezpośrednich doświadczeniach z systemami hot melt:
Dysze klejowe

Dysze klejowe Strona 9-10 i 9-11 dokumentacji technicznej modułu sterującego jest im poświęcona. Temat ten nie powinien być mocno problematyczny. Z doświadczenia wiem, że nie do końca tak jest. Firma Nordson poświęciła mu dużo miejsca w swojej instrukcji obsługi (strona 9-11). Dysze z wkładką (nozzle disk): Są dużo tańsze od standardowych. Dlaczego? W ich przepadku nie używa się bardzo drogich uszczelnień o-ring. Uszczelnienie kanału klejowego uzyskuje się przez docisk (metal do metalu). Nozzle disk mają podtoczenie uszczelniające. Dysze standardowe wymagają uszczelnienia o-ring. Na zdjęciu widoczny jest o-ring separujący kanał klejowy od powietrza spiralnego. Są niestety niesamowicie drogie. Nordson sprzedaje je w zestawach po 100 sztuk wraz z przyrządami służącymi do ich osadzania (P/N 940031). Wymiar o-ringu w calach: O-ring, Viton, 0.087 x 0.127 x 0.020. Co jest w nich takiego niezwykłego. Otóż, wymagana jest bardzo duża precyzja wykonania jeśli chodzi o jego wymiary. Po osadzeniu o-ringu w kanale dyszy, przy pomocy pręta o okrągłą główką, powinno się delikatnie dmuchnąć w dyszę z odległości kilku centymetrów. O-ring musi pozostać na miejscu. Bardzo ważny szczegół: Przed zamontowaniem dyszy na moduł klejowy, sprawdź jego obecność. Nie będziesz miał problemu z jakością spirali i szybką koniecznością mycia dyszy, a to dodatkowy koszt.

Standardowe dysze klejowe Nordson.Druga bardzo ważna rzecz.

Nie dokręcaj dysz z dużą siłą!

Wkładka dyszy (ta część z otworami powietrznymi) jest zagniatana w nakrętce dyszy. Zbyt silne dokręcanie powoduje jej wygięcie i rozszczelnienie dyszy (powstaje luz między wkładką a nakrętką). Gdy potrząśniemy dyszą, słychać jest delikatny stukot.

Nie zawsze uda się ponowne zagniecenie wkładki.

Trzeba tutaj zaznaczyć, że dysze są bardzo drogie (jak zresztą wszystko w klejach). Kilka lat temu, gdy pracowałem jeszcze w P&G Targówek Plant, próbowaliśmy dorobić owe o-ringi, nawet poza granicami Polski. Nie można było uzyskać powtarzalności wykonania. Obecnie zaopatrujemy się w nie w duńskiej firmie O.L.Seals. Nordson zaleca stosowanie klucza dynamometrycznego do dokręcania dysz. Można zaopatrzyć się w taki klucz u nich. Popieram zalecenia Nordsona. Uważam jednak, że wartości siły z jaką należy dysze dokręcać, są w instrukcji obsługi mocno nieadekwatne do rzeczywistości. Zostały chyba określone dla idealnie czystego modułu w warunkach: zimny moduł, zimna dysza, wszystko labolatoryjnie czyste. Dbałość o czystość jest bardzo ważna, ale zalecenia te pomnożyłbym spokojnie o 5 do 10-ciu razy, dla dyszy standardowej. Sprawdziłem to, proszę mi wierzyć.

Trzecia istotna sprawa, dysze te ulegają bardzo łatwo uszkodzeniom mechanicznym. Mam na myśli uszkodzenie końcówki dyszy klejowej na skutek uderzenia (upadek dyszy na podłogę, uderzenie częściami klejowymi podczas procesu mycia, itp.). Pamiętajmy o kosztach! Dysze należy myć osobno! Nordson dostarcza również, w swoich zestawach naprawczych do dysz, igły czyszczące i jednocześnie kalibrujące otwory klejowe (można się bez nich obyć, są jednak bardzo pomocne). "Nozzle disk" jest znacznie tańszy, nie wymaga używania o-ringów uszczelniających, uszkodzenia mechaniczne zdarzają się niezwykle rzadko (są to lekkie elementy), mycie jest znacznie łatwiejsze. Nakrętki spełniają rolę zabezpieczającą przed uszkodzeniem mechanicznym modułu. Siła z jaką należy je dokręcać, to 5-6 Nm. Moim zdaniem, same zalety.

Zamienniki dysz-części kompatybilne. Nie spotkałem się z bardzo złej jakości zamiennikami. W dziewięćdziesięciu procentach tych części nie stosuje się uszczelnienia o-ring, z czysto ekonomicznej kalkulacji. Zasada uszczelniania jest taka podobna jak w przypadku "nozzle disc". Uwaga, nie mają one podtoczenia uszczelniającego!

Trzeba używać większych sił przy montowaniu ich do modułu sterującego. Nie jest to korzystne i bardzo łatwo rozszczelniają się!!! Trzeba wkalkulować w ich zakup, częstsze mycie i ewentualne uszkodzenia modułów. Nic a nic nie przesadzam. Na zdjęciu widać zamiennik modułu EP34 "potraktowany" młotkiem. Ktoś chciał go zmusić do poprawnej pracy! Podobne rzeczy dzieją się z dyszami.
Problemy techniczno-procesowe z dyszami klejowymi

Zapychanie się dysz klejowych. Nie mamy większego wpływu na zapchanie się dyszy podczas normalnej pracy systemu klejowego. Poniekąd, ale to nie temat tego opracowania. Zabrudzenia procesowe są zmorą "klejarzy". Na zdjęciu widoczna jest zabrudzona dysza modułu EP34 (to też mocno zaprzyjaźniony moduł z CF200 PAD). Napiszę o problemach, z którymi spotykałem się najczęściej.

Start systemów klejowych po ich całkowitym wystudzeniu. W takim przypadku wymiana dysz klejowych powinna być standardem. Jak postępować? Po nagrzaniu systemu zdemontować dysze. Wykonać potrzebne prace serwisowe i przepuszczać klej bez zamontowanych dysz. Tuż przed startem montaż, krótkie przepuszczenie kleju w celu kontroli poprawności aplikacji i start.

Wymiana modułu sterującego. Ta powinna przebiegać bardzo sprawnie w przypadku modułów wykorzystujących powietrze spiralne. Otóż, kanał zasilający tego powietrza zawsze znajduje się poniżej kanału zasilającego moduł w klej. Po zdemontowaniu modułu, klej wycieka z aplikatora. Jakie to ma znaczenie? Nie można dopuścić do tego, aby klej ten podczas montażu nowego działka, dostał się do jego kanału powietrza spiralnego. Zabrudzenie takie widoczne jest na zdjęciu, w kanale pneumatycznym. Radzę postępować w następujący sposób. Po odkręceniu działka, przedmuchać kanał powietrza spiralnego poprzez maksymalne odkręcenie zaworu tego powietrza. Zakręcić zawór i możliwie szybko przyłożyć moduł do aplikatora. Przykręcić śruby mocujące bez odsuwania działka od powierzchni aplikatora. Odczekać kilka minut, do nagrzania się modułu sterującego. Przepuścić klej. Na zakręconym zaworze powietrza spiralnego zamontować dyszę (to dla pewności, że o-ring uszczelniający nie zostanie wydmuchany z dyszy), odkręcić zawór powietrza spiralnego i ponownie przepuścić klej. Proponuję przestrzegać tej zasady za każdym razem.

Co zrobić, jeśli przy montażu działka klej dostanie się do jego kanału pneumatycznego? Czy konieczna jest ponowna wymiana modułu? Nie. Należy pozbyć się tego kleju. W tym celu trzeba również poczekać do czasu nagrzania się modułu. Wydmuchać klej przez maksymalne odkręcenie zaworu powietrza spiralnego. Można też przemyć końcówkę modułu "solventem", ale w żadnym przypadku materiałem z tworzywa sztucznego i oczywiście na zakręconym zaworze powietrza spiralnego. Dalsze postępowanie jest już znane.

Opisywane tutaj czynności mogą wydać się błahe. Czy tak rzeczywiście jest? Proszę poobserwować kiedyś z boku wykonywanie podobnych czynności. Zanotować swoje obserwacje i porównać je z treścią tego poradnika. Będziesz zdziwiony, ile jest do zrobienia w temacie szkoleń z podstawowych czynności obsługowych!

sobota, 3 stycznia 2009

Systemy klejenia przemysłowego-kurtyny klejowe, technologia Nordson Corporation


Nordson Corporation ma w swojej ofercie bardzo duży wybór nozzli. To końcówki (dysze klejowe) pozwalające nałożyć klej na produkt. Generalnie należy podzielić je na dwa rodzaje: klejowe dysze spiralne (nałożenie kleju odbywa się przez rozpylenie go powietrzem) i dysze bezpośredniego nałożenia kleju (nakładające klej metodą bezpośredniego kontaktu z materiałem). Mało tego. Opracował bardzo wygodny uniwersalny sposób ich montażu do modułów sterujących. Stało się to już przy projektowaniu UM22. Zrozumiano, że czas przestoju linii produkcyjnej jest bardzo cenny i niepowrotnie stracony. Zastanówcie się na jednym. Klejowy moduł UM22, klejowy moduł UM25 są kompatybilne z CF200 PAD. I dokładnie przypatrzcie się ich budowie wewnętrznej (zestawy naprawcze modułów sterujących). Klejowy moduł sterujący Universal Speed-Coat, to trochę inna technologia. Zmiany to tylko kosmetyka. Naprawa klejowych modułów sterujących również. I co najważniejsze, opłacalna.

BetaFil