wtorek, 12 stycznia 2010

Kleje Hot-Melt-Oszczędności w procesie produkcji.

Witam.
Na stronie serwisu utrzymanieruchu.pl natknąłem się na artykuł dotyczący klei przeznaczonych do zastosowań przemysłowych. Autor poruszył między innymi problem oszczędności w procesie produkcyjnym przy udziale klejów. I moim zdaniem bardzo trafnie podsumował temat. Mianowicie-Nie ma najmniejszego sensu oszczędzać na jakości spoiwa! Byłem już kilka razy przy podobnych próbach. Więcej można stracić niż zyskać. Co mam na myśli? Otóż klienta, odbiorcę produktu. Jeśli raz się zawiedzie, trudno będzie odbudować jego zaufanie! Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. Złej jakości klej bardzo niekorzystnie wpływa na sprzęt przeznaczony do jego nakładania. A ten jest kosmicznie drogi! Producenci klejów skupiają się na jednym: kilka złotych taniej na tonie kleju. Bardzo łatwo przekonują przedsiębiorców przedstawiając twarde wyliczenia na papierze. Sprzedają klej, wyjeżdżają zadowoleni zostawiając człowieka odpowiedzialnego za proces produkcyjny z kosmicznym problemem. Bardzo często trudno jest skojarzyć problemy sprzętowe z surowcem, jakim jest klej. Dochodzi do niepotrzebnych wymian drogich części. Koszty rosną z godziny na godzinę! Dlatego warto się zastanowić nad wymianą sprawdzonego kleju! W przemyśle klejenia na gorąco są ogromne możliwości oszczędzania. Zapraszam na strony serwisu Hot Melt-support. Ale nie na wszystkim da się oszczędzać! To tak, jakby do bardzo drogiego silnika diesel nalać oleju opałowego!

Pozdrawiam
BetaFil

czwartek, 31 grudnia 2009

Hot Melt-Mini Blue!


Witam
Mamy jeszcze stary, ale dobry rok 2009. Idzie już nowy. Będzie lepszy? Nikt nie wie!
Dzisiaj chciałem napisać kilka słów o serii bardzo "elitarnej" Nordsona. Trzymana jest trochę w tajemnicy. Co mnie zainspirowało? Otóż dostałem taki moduł ostatnio do naprawy. Nie widziałem go już dłuższy czas, aż nagle jest! Teraz podam link do oficjalnej strony firmy Nordson: MiniBlue! Nic szczególnego tam Państwo nie znajdą! Ups! Malutki, niepozorny! Ale niesamowicie skuteczny! Inżynierowie Nordson-a pokazali po raz kolejny co potrafią! Fenomen jeśli chodzi o moduły sterowane pneumatycznie. Moduł otwierany i zmykany powietrzem. Doskonałe podwójne uszczelnienie skrzydełkowe. Główne uszczelnienia iglicy to Mupu wysokiej klasy! Jednym słowem "malutki zuch"! Za jakością idzie cena. Nordoson liczy sobie ok, 2500 PLN. Przy zwrocie używanego oferuje 40% upustu. Ale marża! Jednak warto zainwestować mimo tych cen. Naprawa nie jest skomplikowana i w BetaFil-Hot Melt kosztuje 350 PLN. Całkowita wymiana uszczelnień i kontrola poprawnej pracy. Uszczelnienia produkowane przez O.L.Sests-to najlepsza marka na świecie. Nie wiem komu produkcję uszczelnień zleca Nordson, ale to na pewno nic lepszego! Firma BetaFil-Hot Melt daje gwarancję jak Nordson na nowe moduły.

BetaFil.
Szczęśliwego Nowego Roku!

czwartek, 10 grudnia 2009

Gardoclean 71

Witam wszystkich.
Z pewnych, bardzo ważnych powodów nie pojawiałem się tutaj. Jestem jednak już. Co mówi tytuł tego posta? Otóż jest to nazwa środka czyszczącego używanego w technologii Hot Melt. Środek ten przeznaczony jest do usuwania nagaru ze spalonego kleju. Podkreślam, NAGARU! Nie usunie on świeżego kleju. Tak więc stosowany jest o końcowej fazie czyszczenia. Miesza się go z wodą w stosunku wagowym 6-8%. Sprzedawany jest, z tego co wiem, tylko w ilościach hurtowych. Mam pewną ilość tego środka do odsprzedania. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, służę pomocą. Udzielę wówczas szczegółowych wskazówek jak go używać.

Pozdrawiam
BetaFil

wtorek, 18 sierpnia 2009

Valco Melton



Witam
Powtórzę: Valco Melton. Cóż to za firma? Otóż chiszpańską była wcześniej. Teraz to już amerykański koncern Hot Melt specjalizujący się w urządzeniach przemysłowego klejenia na gorąco. Co do tej specjalizacji, to właśnie chciałem napisać kilka słów teraz właśnie.
Zdjęcie obok przedstawia sprzęt firmy Nordson. Na samej górze, moduł ITW Dynatec. To urządzenia z górnej półki w tym przemyśle!!! Oczywiści nie tylko. Bystre oko zauważy CF200PAD. Pneumatyczne moduły klejowe wykorzystywane są najczęściej w przemyśle średnim i małym. Dlaczego mają większą popularność od oryginałów te produkowane przez Melton-a np.? Cena! Tylko duże korporacje mogą sobie pozwolić na nowinki. A one są świetne dosłownie. Melton, Buhnen, Challenger, to nic innego jak kopie tych urządzeń, tych z dolnej półki. Nowinki strzeżone są patentami! Ale te nowinki to malutki procent rynku! Nordson chyba tego nie zauważył. Samo słowo "Nordson" albo "Dynatec" przyprawia ludzi o ból głowy i szukają gorączkowo zamiennika! A przecież nic nie jest wieczne. Naprawy też nie są wieczne. Można naprawiać do jakiegoś czasu. W końcu i tak trzeba kupić coś nowego. Dlaczego nie zarobić na tanich i jednocześnie opłacalnych naprawach i utrzymać markę na rynku. Nie jestem specem od globalnej polityki finansowej firm. Widzę jednak, że Nordson, ITW Dynatec tracą rynek. Nie mają solidnego zaplecza serwisowego. Nie mają doradztwa techniczno-procesowego. Nie zapewniają klientowi komfortu spokojnie przespanej nocy. Zadowolony klient to stały klient. Może czas to zmienić? To już zmartwienie Panów z Nordson-a.
Melton znalazł sobie przedstawiciela, co prawda jego jakość usług budzi spore zastrzeżenia. Ale go ma.
Buhnen nie ma dobrego zdania wśród klientów z tego co słyszę. Challenger to już historia (ale to marka Nordson-a). Pozostał Melton.
Ten stara się psuć krew potentatom. Skutecznie jak się wydaje na dzień dzisiejszy. Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Być może ci giganci mają gdzieś mały i średni biznes. Może stawiają na wielkich? Nie wiem. Wiem jedno. Tracą klientów w Polsce. Czy ty!ko w Polsce? Tego też nie wiem. Ale nawet kilka lat temu (nie było kryzysu) w fabryce P&G na warszawskim Targówku szukano zamienników! Przedstawiciele Nordson-a przyjeżdżali do Procter&Gamble i dziwili się, dlaczego zaprzestano kupować moduły, właśnie CF200PAD czy EP10. Byłem na tym spotkaniu i wciskałem im kit o mniejszym zużyciu itp. W praktyce wyglądało to tak, że naprawy były o wiele tańsze. Firma Termolan też próbowała się wgryźć. Robiliśmy to sami na warsztacie w Warszawie i ich też posłaliśmy na szczaw. Nie wiedzą co Polacy potrafią!
Melton postawił na mniejsze przedsiębiorstwa i na znaną, sprawdzoną i skuteczną technologię (nie jego co prawda). Skopiował, zmniejszył ceny (bo jest z czego) i zaczyna rządzić!
Melton to trzecia pozycja na rynku Hot Melt, chociaż sam nic nie zrobił tak na prawdę w dziedzinie technologii klejenia na gorąco. Nawet zdjęcia na jego serwisie nie są jego własnością.
W tym całym zamieszaniu zapraszam na stronę P.H.U.BetaFil-Hot Melt. Naprawiamy ten cały sprzęt po bardzo konkurencyjnych cenach!
Jeśli szukacie wsparcia procesowego w aplikacjach na gorąco, zapraszam na hot melt support. W przypadku gdy skorzystacie z usług napraw, wsparcie otrzymacie za darmo!

Pozdrawiam
BetaFil

środa, 5 sierpnia 2009

Hot Melt-rozpuść i sklej w p&g

Witam
BetFil
Specjalnie z małej litery nazwa tej firmy!!!
Historia klejenia na gorąco w P&G, bo tam się to zaczęło.
P&G to fabryka potentata w przemyśle kosmetycznym na świecie.
Do pracy w tej korporacji trafiłem przypadkiem, mocnym przypadkiem. Przyczynił się do tego ktoś, ale bardzo szanuję tego człowieka.
Zaczynałem pakując paczki pieluch na paletach.
P&G to bardzo dziwna firma.
Zwolnili bardzo zdolnego człowieka, Tomka. Nie pasował do idiotycznego systemu kierowania ludźmi. Wstyd mi było na jego pożegnaniu. Zrobili sobie bibę. A co najciekawsze, on miał wszystko gdzieś. Wyszedłem bo nie mogłem na to patrzeć. Banda durni.
Jeszcze wcześniej przyszedł awans. Praca na pakowaniu. "Foker".
Zawsze kręciły mnie kleje.
Wszystko robiłem, żeby tam trafić.
Szczerze mówiąc nie było chętnych na to stanowisko. System okresowych rotacji to najbardziej idiotyczna rzecz. Doświadczeni fachowcy, obsługujący najbardziej skomplikowane linie produkcyjne na świecie, w efekcie i tak trafiają w końcu na "paletę", układać paczki z pieluchami. Idiotyzm totalny!
Do jutra

BetaFil

Hot Melt Equipment-Urządzenia do klejenia na gorąco.


Witam
Urządzenia do przemysłowego klejenia na gorąco, pragnę to podkreślić! Jakie wybrać? Jakich używać? Jeśli już jakieś mamy, chcemy aby zarabiały kasę. Jeśli nie mamy a chcemy aby zarabiały kasę, to już inny temat. Jakie wybrać?
Ja naprawiam sprzęt "hot melt".
Nie używam go do zarabiania kasy.
Jaki bym wybrał?
Ot, trudne pytanie.
Co? Jak? Jak szybko? Jaka wydajność na godzinę? Jaki klej? Jaka linia produkcyjna?
Często dostaję zapytania ofertowe na sprzęt do klejenia.
I często muszę pytać tak:
-Jaki ma być rodzaj aplikacji?
-Jakie zapotrzebowanie na klej?
-Rodzaj kleju, to też ważne bardzo!
-Ile węży ma obsługiwać zbiornik i jak długie mają być?
-Jakiego typu jest linia produkcyjna? Automatyczna,półautomatyczna czy ręczna?
-Jakie sterowanie?
-Jakie czujnik? (szczególnie w przypadku starszych systemów). Co nie znaczy że gorszych!
To takie podstawowe pytania jakie przychodzą mi na myśl w przypadku nowego sprzętu. Zauważyłem, że klienci chcą bardzo oszczędzać, nie znając jakości sprzętu i co najważniejsze, późniejszego jego utrzymania.
Dla przykładu:
Jeśli jakaś część da się naprawić po sześciu miesiącach pracy za 10% ceny zakupu i nadal pracuje z powodzeniem jeszcze sześć miesięcy. A jeśli da się to zrobić jeszcze raz?
A jeśli po zakupie części po sześciu miesiącach trzeba kupić nową?
To co się bardziej opłaci?
Kleje nie są tanie. Tym bardziej trzeba kupować moim zdaniem dobry sprzęt.
Dobry, znaczy Nordson albo ITW Dynatec!
Ja kupił bym Nordson-a.
Może to taka sympatia do tej firmy, ale uzasadniona! Tyle lat doświadczenia!
To solidny, prosty w obsłudze i naprawie, niezawodny sprzęt!
I tani w końcowym efekcie!
Dynatec? Świetny! Ale za drogi w porównaniu z konkurentem!
Chociaż, chętnie bym spróbował bo na prawdę jest super.
Miałem do czynienia z technologią ITW UFD. Rewelacja!!!
Droga jak cholera ale warto! wytrzymała jak dzik!
Co kupić?
Dla mnie osobiście kwestią byłaby cena tylko.
Tańszy w utrzymaniu jest Nordson moim zdaniem.
Wybór należy do Was!
A i jeszcze, gdzie to do cholery naprawić?
Czy to w ogóle się da?'
Da się, jak najbardziej!
Przemysł klejenia na gorąco strzeże swoich tajemnic.
Ponieważ to kasa jest ogromna.
Teraz cofnę się do swojego wpisu na tym blogu:
Hot Melt- Klejowe Dyktatury.
Tak zaczynałem ten blog. Kleje to moja pasja. Mam nadzieję, że w Polsce rozwiejemy tę mgłę tajemnicy. Stworzono ją by zarabiać niesamowitą kasę!
Zapraszam do współpracy w temacie i na serwis tematyczny hot melt support.
Pozdrawiam

BetaFil

ITW Challenger-moduły klejowe hot melt



Witam
Widziałem ostatnio takie moduły w naprawie i muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. Podpis na module: "Challenger". Jakość wykonania wyśmienita. Bardzo dobre materiały uszczelniające. Powiedział bym tak: to taki ITW Dynatec i Nordson w jednym. Ciekawa jaka jest cena za nowy moduł? Być może firmav ITW Challeger udzieli nam na ten temat informacji. Wyślę do nich e-mail z zapytaniem i napiszę wam jak się sprawy mają. Ale szczerze polecam te urządzenia. Cena naprawy jednego w P.H.U.BetaFil-Hot Melt powinna wynieść jakieś 200-350PLN. Wszystko zależy od tego, w jakiej aplikacji pracują. Mam na myśli szybkość aplikacji przerywanej przede wszystkim. Takie informacje są niezwykle istotne dla firmy, która naprawia sprzęt. Dlaczego to takie ważne? Otóż chodzi o dobór uszczelnień iglicy modułu. Zamontować te czy te? Tutaj nie będę niestety zdradzał detali wykonywania naprawy. Chelllenger stosuje uszczelnienia bardzo dobrej jakości! Zrobił oczywiście udziwnienie w postaci śrub "torks", ale to nie problem. Wzoruje się chyba na firmach samochodowych cha!
Podsumowując:
1. moduły doskonałej jakości.
2. bardzo dobre uszczelnienia.
3. łatwe i nie drogie w naprawie.
4. cena naprawy bardzo przystępna.
5. trwałe i niezawodne.
I co najistotniejsze. Nie trzeba kombinować z przeróbkami tłoka iglicy aby wymienić uszczelnienie skrzydełkowe. Challenger zrobił to już za nas! Chwała mu za to! Zuch!
Ciekawe tylko jak z kosztami? Tego niestety jeszcze nie wiem.

Pozdrawiam
BetaFil